tym nie przejmował, to sprawa drugorzędna. Najważniejszy był stan grzechu śmiertelnego i zdrada ideałów religijnych, oraz własna bezsilność i słabość. Na pewno nie do pogodzenia ze standardem silnego człowieka, bohatera jakim kiedyś, dawno temu, chciał zostać.<br>Dowiedział się jednak, że sprawa jest rozpowszechniona i nie jest wyjątkowo podłym gadem, wyrzutkiem, renegatem; kupą brudu na powierzchni ziemi, którą należy jak najprędzej usunąć, aby świat stał się lepszy i piękniejszy. Nie był wyjątkiem, byli jeszcze inni, którzy też wpadli w tą szatańska pułapkę i było ich dużo, może nawet większość (nie wiedział, czy dane są wiarygodne, ale to już nie takie ważne, czy