Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
o Libii. Być może tam są nasze wymarzone pola naftowe. Na ten temat rozmawiał premier Marek Belka podczas niedawnej wizyty w tym kraju. Towarzyszyli mu przedstawiciele polskiego sektora naftowego. Libia próbuje odrabiać lata zaległości stracone w okresie, kiedy była objęta międzynarodowymi sankcjami. Jest zainteresowana współpracą gospodarczą, zwłaszcza w dziedzinie wydobycia ropy naftowej.

- Ma jej ogromne zasoby: te udokumentowane oceniane są na 5 mld ton, prawdopodobnie drugie tyle kryje się na terenach jeszcze nieprzebadanych - wyjaśnia wiceprezes Nafty Polskiej Adam Sęk.

Karty w Libii rozdają wielkie, głównie amerykańskie, koncerny naftowe. Libijczycy widzą jednak u siebie i dla nas miejsce. Dla politycznej równowagi chcieliby współpracować
o Libii. Być może tam są nasze wymarzone pola naftowe. Na ten temat rozmawiał premier Marek Belka podczas niedawnej wizyty w tym kraju. Towarzyszyli mu przedstawiciele polskiego sektora naftowego. Libia próbuje odrabiać lata zaległości stracone w okresie, kiedy była objęta międzynarodowymi sankcjami. Jest zainteresowana współpracą gospodarczą, zwłaszcza w dziedzinie wydobycia ropy naftowej.<br><br>- Ma jej ogromne zasoby: te udokumentowane oceniane są na 5 mld ton, prawdopodobnie drugie tyle kryje się na terenach jeszcze nieprzebadanych - wyjaśnia wiceprezes Nafty Polskiej Adam Sęk.<br><br>Karty w Libii rozdają wielkie, głównie amerykańskie, koncerny naftowe. Libijczycy widzą jednak u siebie i dla nas miejsce. Dla politycznej równowagi chcieliby współpracować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego