Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
tak postępowałem. W tej chwili nie zdobyłbym się zapewne na to. Dlaczego! Jest to wstydliwość i ostrożność, którą analizować można tylko w drodze wyznań i samoobserwacji. Otóż odczuwam lęk zarówno przed sztucznością narzucania sobie podobnych stanów, jak i przed samym stanem, tak trudnym do określenia i nazwania. Lęk przed sztucznością równa się obawie popadnięcia w fałsz. Widziałem ludzi, którzy walczyli heroicznie ze swoim sceptycyzmem, narzucając sobie obowiązki religijne w imię głębokiego przekonania, że rozterka, w jaką popada rozum jednostki tak słaby i tak zawodny, nie upoważnia do wyłamywania się spod brzemienia przepisów, popartych powagą Kościoła. Mówię: znałem ludzi; chociaż mógłbym powiedzieć: znałem
tak postępowałem. W tej chwili nie zdobyłbym się zapewne na to. Dlaczego! Jest to wstydliwość i ostrożność, którą analizować można tylko w drodze wyznań i samoobserwacji. Otóż odczuwam lęk zarówno przed sztucznością narzucania sobie podobnych stanów, jak i przed samym stanem, tak trudnym do określenia i nazwania. Lęk przed sztucznością równa się obawie popadnięcia w fałsz. Widziałem ludzi, którzy walczyli heroicznie ze swoim sceptycyzmem, narzucając sobie obowiązki religijne w imię głębokiego przekonania, że rozterka, w jaką popada rozum jednostki tak słaby i tak zawodny, nie upoważnia do wyłamywania się spod brzemienia przepisów, popartych powagą Kościoła. Mówię: znałem ludzi; chociaż mógłbym powiedzieć: znałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego