Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
pierzem. Tak, tak, dobrze! A ten młodzianek, kto on taki? Jego jeszcze nie widziałem mówił patrząc z życzliwym uśmiechem na Adasia.
- Nasz przyjaciel, proszę księdza.
- Ja bardzo chciałbym z księdzem proboszczem pomówić na osobności! - rzekł Adaś z powagą.
Ksiądz Kazuro, tak się zwał, zdumiał się odrobinę. Potem się uśmiechnął słodkim, rumianym uśmiechem .
- Chodź ze mną, młodzianku święty, do drugiej izby, a nie lękaj się myszy, bo bardzo oswojone.
Ksiądz wdział na siebie jakiś nieszczęsny płaszcz, który sądząc z wieku - mógł być połową opończy świętego Marcina, i zapaliwszy drugą, dychawiczną świeczkę, uczynioną z wybornego łoju, powiódł go do maleńkiej izdebki obok. Długo
pierzem. Tak, tak, dobrze! A ten młodzianek, kto on taki? Jego jeszcze nie widziałem mówił patrząc z życzliwym uśmiechem na Adasia.<br>- Nasz przyjaciel, proszę księdza.<br>- Ja bardzo chciałbym z księdzem proboszczem pomówić na osobności! - rzekł Adaś z powagą.<br>Ksiądz Kazuro, tak się zwał, zdumiał się odrobinę. Potem się uśmiechnął słodkim, rumianym uśmiechem &lt;page nr=191&gt;.<br>- Chodź ze mną, młodzianku święty, do drugiej izby, a nie lękaj się myszy, bo bardzo oswojone.<br>Ksiądz wdział na siebie jakiś nieszczęsny płaszcz, który sądząc z wieku - mógł być połową opończy świętego Marcina, i zapaliwszy drugą, dychawiczną świeczkę, uczynioną z wybornego łoju, powiódł go do maleńkiej izdebki obok. Długo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego