Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
130 ton stacja wejdzie w gęstsze warstwy atmosfery, czyli na wysokość 120- 80 km, jej zewnętrzne części zaczną płonąć i odpadać. Główne kapsuły nie zdążą jednak spalić się całkowicie i części ważące około 40 ton spadną prawdopodobnie do południowego Pacyfiku, gdzieś w okolicach Australii.
Naukowcy przyznają, że operacja jest bardzo ryzykowna, a pomyślność całej akcji zależy od różnorodnych czynników. Ponieważ w chwili obecnej przypada szczyt aktywności słonecznej, gwałtowne zaburzenia na Słońcu mogą wpłynąć w znacznym stopniu na ziemską jonosferę i stan gęstości górnej części atmosfery. Konsekwencje tych zjawisk mogą być widoczne w szybkości spadania i spalania się Mira.

Na Moskwę nie
130 ton stacja wejdzie w gęstsze warstwy atmosfery, czyli na wysokość 120- 80 km, jej zewnętrzne części zaczną płonąć i odpadać. Główne kapsuły nie zdążą jednak spalić się całkowicie i części ważące około 40 ton spadną prawdopodobnie do południowego Pacyfiku, gdzieś w okolicach Australii.<br>Naukowcy przyznają, że operacja jest bardzo ryzykowna, a pomyślność całej akcji zależy od różnorodnych czynników. Ponieważ w chwili obecnej przypada szczyt aktywności słonecznej, gwałtowne zaburzenia na Słońcu mogą wpłynąć w znacznym stopniu na ziemską jonosferę i stan gęstości górnej części atmosfery. Konsekwencje tych zjawisk mogą być widoczne w szybkości spadania i spalania się Mira.<br><br>&lt;tit&gt;Na Moskwę nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego