Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Bo przecież nie dało by się porządnych tras wytyczyć w naszych Tatrach.
Premier machnął ręką.
- Wszystko jedno. Konkurs skoków jest najważniejszy, będą go transmitować na cały świat. Musimy to jak najlepiej pokazać i wszystko zabezpieczyć.
Kelnerka podała kawę, Michał wyciągnął notes, zaczęli uzgadniać. Lista życzeń była długa, wreszcie ustalono, że rząd da pieniądze na budowę nowej skoczni, urzędu telekomunikacyjnego, przejścia granicznego, dworca autobusowego. Na potrzeby zawodników, działaczy i dziennikarzy powstanie kilka hoteli, które potem zostaną jako ośrodki wypoczynkowe.
- A droga? Szosa z Krakowa do Zakopanego? Tu przecież nie da się porządnie dojechać!
Premier rozłożył ręce.
- Za późno. Na to trzeba dziesięcioleci
Bo przecież nie dało by się porządnych tras wytyczyć w naszych Tatrach.<br>Premier machnął ręką. <br>- Wszystko jedno. Konkurs skoków jest najważniejszy, będą go transmitować na cały świat. Musimy to jak najlepiej pokazać i wszystko zabezpieczyć.<br>Kelnerka podała kawę, Michał wyciągnął notes, zaczęli uzgadniać. Lista życzeń była długa, wreszcie ustalono, że rząd da pieniądze na budowę nowej skoczni, urzędu telekomunikacyjnego, przejścia granicznego, dworca autobusowego. Na potrzeby zawodników, działaczy i dziennikarzy powstanie kilka hoteli, które potem zostaną jako ośrodki wypoczynkowe. <br>- A droga? Szosa z Krakowa do Zakopanego? Tu przecież nie da się porządnie dojechać!<br>Premier rozłożył ręce.<br>- Za późno. Na to trzeba dziesięcioleci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego