Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
zwapnienie żył, świerzb, ból zębów, burzliwość żołądka, a zmieszany z sokiem rozchodnika nawet lekkie pomieszanie zmysłów.
Pan profesor patrzył na ten cmentarz rodzinnego domu z trwożną zadumą. Nagle wydał okrzyk podziwu:
- Ha? Więc to jest tutaj?
Wskazał ręką mroczny kąt, w którym leżało drewniane koryto.
- Za czasów mojej młodości - mówił rzewnie - kąpano nas w tym naczyniu przed każdą Wielkanocą. Napełniano tę niby -wannę ukropem, zanurzano nas w nim i szorowano piaskiem.
Gorąca to była operacja, po której złaziła z człowieka skóra. Korzystaliśmy jednak z tej wytwornej wanny nieprawnie, była ona bowiem przeznaczona dla świń. Raz w miesiącu bito u nas wieprza
zwapnienie żył, świerzb, ból zębów, burzliwość żołądka, a zmieszany z sokiem rozchodnika nawet lekkie pomieszanie zmysłów.<br>Pan profesor patrzył na ten cmentarz rodzinnego domu z trwożną zadumą. Nagle wydał okrzyk podziwu:<br>- Ha? Więc to jest tutaj?<br>Wskazał ręką mroczny kąt, w którym leżało drewniane koryto.<br>- Za czasów mojej młodości - mówił rzewnie - kąpano nas w tym naczyniu przed każdą Wielkanocą. Napełniano tę niby -wannę ukropem, zanurzano nas w nim i szorowano piaskiem.<br>&lt;page nr=98&gt; Gorąca to była operacja, po której złaziła z człowieka skóra. Korzystaliśmy jednak z tej wytwornej wanny nieprawnie, była ona bowiem przeznaczona dla świń. Raz w miesiącu bito u nas wieprza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego