Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
który przeciągał się i ziewał szeroko, ukazując bladoróżowe wnętrze pyszczka. - Tak, sab, pod jedenastką, na prawo.
Podpisując się w księdze meldunkowej, zobaczył depeszę wetkniętą za ramę wielkiej fotografii Gandhiego. Adres mógł odczytać. Jego depesza do Margit. Trochę był zaniepokojony.
- Miss Ward jest u siebie?
Służący bezradnie rozłożył dłonie.
- Nie wiem, sab. Klucza nie ma - sprawdził w przegródce szuflady. - Panna Ward nie jest turystką, nie znam jej programu... Przewodników biorą od nas, z hotelu. Może sab...?
- Znam Agrę. Sam byłbym niezłym przewodnikiem. Dziękuję.
Dwaj służący w turbanach obszytych złotą lamówką już się czaili na jego walizkę.
- Piętnastka, trzeci pokój za miss Ward
który przeciągał się i ziewał szeroko, ukazując bladoróżowe wnętrze pyszczka. - Tak, sab, pod jedenastką, na prawo.<br>Podpisując się w księdze meldunkowej, zobaczył depeszę wetkniętą za ramę wielkiej fotografii Gandhiego. Adres mógł odczytać. Jego depesza do Margit. Trochę był zaniepokojony.<br>- Miss Ward jest u siebie?<br>Służący bezradnie rozłożył dłonie.<br>- Nie wiem, sab. Klucza nie ma - sprawdził w przegródce szuflady. - Panna Ward nie jest turystką, nie znam jej programu... Przewodników biorą od nas, z hotelu. Może sab...?<br>- Znam Agrę. Sam byłbym niezłym przewodnikiem. Dziękuję.<br>Dwaj służący w turbanach obszytych złotą lamówką już się czaili na jego walizkę.<br>- Piętnastka, trzeci pokój za miss Ward
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego