Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
antymalaryczne - ciągnął Japończyk - podajemy je im w kawałku banana. Kontroluje się już na lotnisku robotników sezonowych, sprowadzanych z Sarawaku do pracy na polach naftowych w Serii. Ogromnie skrupulatnie sprawdza się też pielgrzymów powracających z Mekki, ale nie wykryliśmy wśród nich jeszcze ani jednego przypadku.
- W tym roku - mówił dalej malariolog sącząc herbatę, w której grzechotały bryłki lodu - w całym sułtanacie było tylko siedem przypadków zachorowań. W tym dwa - to żołnierze Gurkhowie z Nepalu. Wie pan, od czasu powstania stacjonuje tu cały batalion tej formacji najemnej. O ile jeszcze ułoży nam się współpraca z władzami indonezyjskimi, "Brunei 0003" skończy się pomyślnie.
Spiker
antymalaryczne - ciągnął Japończyk - podajemy je im w kawałku banana. Kontroluje się już na lotnisku robotników sezonowych, sprowadzanych z Sarawaku do pracy na polach naftowych w Serii. Ogromnie skrupulatnie sprawdza się też pielgrzymów powracających z Mekki, ale nie wykryliśmy wśród nich jeszcze ani jednego przypadku.<br> - W tym roku - mówił dalej malariolog sącząc herbatę, w której grzechotały bryłki lodu - w całym sułtanacie było tylko siedem przypadków zachorowań. W tym dwa - to żołnierze Gurkhowie z Nepalu. Wie pan, od czasu powstania stacjonuje tu cały batalion tej formacji najemnej. O ile jeszcze ułoży nam się współpraca z władzami indonezyjskimi, "Brunei 0003" skończy się pomyślnie.<br> Spiker
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego