wszyscy zaczęli się interesować. Ci co mogliby o tym napisać, nie mogą<br><br>strona 42<br><br>podróżować. Ci zaś, którzy podróżują, nie mogą nic napisać z powodu braku znajomości rzeczy, przede wszystkim zaś braku wiadomości o tym, co było tam wczoraj i przedwczoraj. Ruch tam jest nieprzejrzysty, rozbity na drobne grupy terytorialne, sączący się niepewnie tomikami, które z braku papieru znikają w kilka dni po ich ukazaniu się. Aby je czytać, trzeba jechać na miejsce i mieć tam znajomych. Wszyscy czują, że zaczęło się tam jakieś ukryte życie myśli, po którym być może niczego dobrego nie należy się spodziewać. Wielu pisze naiwnie, jak