Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
jej grobem i ojczyzną.

I ktoś bardzo wieloraki łodzią chwieje i kołysze -
A stwierdziłem wokół zieleń i stwierdziłem wokół ciszę...

A to oni łódź trącają, upojeni snem i trwogą -
I odpłynąć chcą koniecznie, lecz nie mogą, bo nie mogą...

Sił im starczy do majaczeń w mgle, co w śmierć się sączy błędna,
Ale brak im dzielnej mocy, co do wioseł jest niezbędna...

A ja pragnę, by łódź drgnęła, gdy się tłumnie zbliżą do niej,
I by dłoń ich nieostrożna pozostała w mojej dłoni...



GORYL

Spoza drzew gęstwy goryl kosmaty
Śmieszliwym ślepiem wyzierał w światy.

Małpował orła, gdy ranny strzałą
Wlecze po
jej grobem i ojczyzną.<br><br>I ktoś bardzo wieloraki łodzią chwieje i kołysze -<br>A stwierdziłem wokół zieleń i stwierdziłem wokół ciszę...<br><br>A to oni łódź trącają, upojeni snem i trwogą -<br>I odpłynąć chcą koniecznie, lecz nie mogą, bo nie mogą...<br><br>Sił im starczy do majaczeń w mgle, co w śmierć się sączy błędna,<br>Ale brak im dzielnej mocy, co do wioseł jest niezbędna...<br><br>A ja pragnę, by łódź drgnęła, gdy się tłumnie zbliżą do niej,<br>I by dłoń ich nieostrożna pozostała w mojej dłoni...&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;GORYL&lt;/&gt;<br><br>Spoza drzew gęstwy goryl kosmaty<br>Śmieszliwym ślepiem wyzierał w światy.<br><br>Małpował orła, gdy ranny strzałą<br>Wlecze po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego