był wahań. Zbliżała się <br>chwila, kiedy miał stanąć oko w oko z wyspiarzami. <br>W półsennym majaczeniu ukazywała mu się twarz starego <br>Kamau, od którego odebrał wszystkie nauki, zanim był gotów <br>do wyruszenia na wyspę, oczy starca niewidoczne pod obwisłymi <br>powiekami, policzki popielate ze starości i pozbawione zębów <br>usta, z których sączy się powolny szept:<br><br>"Pójdziesz między ludzi, Awaru. Im prędzej to zrobisz, <br>tym lepiej. Jeśli zbyt długo pozostaniesz w ukryciu, będzie <br>ci coraz trudniej wyjść i zacząć rozmawiać. <br>Zrób to, zanim samotność i ciągły lęk nie <br>skłonią cię do nieobliczalnych czynów. Potem dowiesz <br>się, w czym leży ich siła, jak są