Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
OJCIEC
No i cóż, syneczku? Zbankrutowaliśmy. Tylko tego brakowało, żeby Tadzio okazał się synem Korbowskiego. Ale tego nie dowiemy się nigdy. Może teraz zostaniesz artystą. Możesz być nawet aktorem, przecież aktorzy są teraz też twórcami, od czasu jak się rozpanoszyła Czysta Forma.
Edgar milczy stojąc; hałas za sceną coraz większy; salwy maszynowych karabinów
No, decyduj się. Już chyba nic cię z życiem nie wiąże? Teraz musisz zostać artystą.
EDGAR
Wiąże mnie z życiem jeszcze śmierć. To jest ostatnia rzecz do załatwienia.
OJCIEC
Jak to?
EDGAR
dobywa rewolwer z kieszeni
Oto.
Pokazuje Ojcu
OJCIEC
Świetnym byłbyś aktorem, szczególniej do tych sztuk bez
OJCIEC<br>No i cóż, syneczku? Zbankrutowaliśmy. Tylko tego brakowało, żeby Tadzio okazał się synem Korbowskiego. Ale tego nie dowiemy się nigdy. Może teraz zostaniesz artystą. Możesz być nawet aktorem, przecież aktorzy są teraz też twórcami, od czasu jak się rozpanoszyła Czysta Forma.<br> Edgar milczy stojąc; hałas za sceną coraz większy; salwy maszynowych karabinów<br>No, decyduj się. Już chyba nic cię z życiem nie wiąże? Teraz musisz zostać artystą.<br> EDGAR<br>Wiąże mnie z życiem jeszcze śmierć. To jest ostatnia rzecz do załatwienia.<br> OJCIEC<br>Jak to?<br> EDGAR<br> dobywa rewolwer z kieszeni<br>Oto.<br> Pokazuje Ojcu<br> OJCIEC<br>Świetnym byłbyś aktorem, szczególniej do tych sztuk bez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego