Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 8
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
około ośmiu kombinatorów: ja, Kowalski, Mracielnik, Raszka, Jerzy Wawrytko, Józef Daniel Krzeptowski plus skoczkowie. "Wujek" Orlewicz był doskonałym trenerem. Miał u nas wielki autorytet, był akademickim mistrzem świata, był po AWF-ie i umiał z nami rozmawiać i nami kierować. Skocznia na Kondratowej była położona pod tzw. Łopatą, patrząc ze schroniska po prawej stronie. Skocznia była drewniana, a zeskok był naturalny. Tam skakało się ponad 50 metrów, nawet do 60 metrów. Oprócz tego mieliśmy drugą skocznię na Kondratowej, zbudowaną ze śniegu na dole Polany. Na tej skoczni skakaliśmy gdy był wiatr i na dużej nie dało się skakać. Ta skocznia była
około ośmiu kombinatorów: ja, Kowalski, Mracielnik, Raszka, Jerzy Wawrytko, Józef Daniel Krzeptowski plus skoczkowie. "Wujek" Orlewicz był doskonałym trenerem. Miał u nas wielki autorytet, był akademickim mistrzem świata, był po AWF-ie i umiał z nami rozmawiać i nami kierować. Skocznia na Kondratowej była położona pod tzw. Łopatą, patrząc ze schroniska po prawej stronie. Skocznia była drewniana, a zeskok był naturalny. Tam skakało się ponad 50 metrów, nawet do 60 metrów. Oprócz tego mieliśmy drugą skocznię na Kondratowej, zbudowaną ze śniegu na dole Polany. Na tej skoczni skakaliśmy gdy był wiatr i na dużej nie dało się skakać. Ta skocznia była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego