Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Renaty od dwóch dni nie było w Warszawie. Później dowiedzieliśmy się, że wysadzono ją z pociągu i zamknięto na dobę w areszcie. Nie przekraczałem siedemdziesięciu kilometrów na godzinę. Tereska przeglądała mapy i przewodniki. Bez przeszkód minęliśmy Grójec. Mój diabeł-tchórz, zachwycony okazją, podszeptywał mi hiobowe przewidywania: ulegnę aresztowaniu, przepuszczeniu przez ścieżkę zdrowia, spałowaniu, odbiją mi nerki, a później wyrzucą z czytelni, Tereskę natomiast poddadzą długim przesłuchaniom, nie dopuszczą do studiów i uczynią z niej ściganą zwierzynę. Mimo to udawałem beztroskę, a Tereska w ogóle nie traciła dobrego humoru.
- Nie żal ci było porzucić tak dobrze zapowiadającej się kariery w Paryżu, Teresko? Czym
Renaty od dwóch dni nie było w Warszawie. Później dowiedzieliśmy się, że wysadzono ją z pociągu i zamknięto na dobę w areszcie. Nie przekraczałem siedemdziesięciu kilometrów na godzinę. Tereska przeglądała mapy i przewodniki. Bez przeszkód minęliśmy Grójec. Mój diabeł-tchórz, zachwycony okazją, podszeptywał mi hiobowe przewidywania: ulegnę aresztowaniu, przepuszczeniu przez ścieżkę zdrowia, spałowaniu, odbiją mi nerki, a później wyrzucą z czytelni, Tereskę natomiast poddadzą długim przesłuchaniom, nie dopuszczą do studiów i uczynią z niej ściganą zwierzynę. Mimo to udawałem beztroskę, a Tereska w ogóle nie traciła dobrego humoru.<br>- Nie żal ci było porzucić tak dobrze zapowiadającej się kariery w Paryżu, Teresko? Czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego