Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
na aktorów, tylko żeby się wciągać w wir wydarzeń. Cenię
takiego wykonawcę, którego podczas przedstawienia tracę z oczu, ponieważ jego postać znika pod rolą, jaką wziął na siebie. Im lepiej potrafi wywołać tę iluzję, im mniej korzysta z kostiumu i makijażu, tym bardziej go lubię.

magda@nous.czyli.umysł
To sentymentalizm i brak realizmu. Sztuka jest dla Ciebie jakimś mechanizmem ucieczkowym. Twoja reakcja niewiele się różni od wrażeń człowieka, który musi się lekko upić, żeby świat mu się bardziej podobał. Nie chce widzieć prawdy i woli upiększone zmyślenia. To świadczy o marzycielstwie i nieumiejętności radzenia sobie w życiu.

marek@kosmos.czyli
na aktorów, tylko żeby się wciągać w wir wydarzeń. Cenię<br>takiego wykonawcę, którego podczas przedstawienia tracę z oczu, ponieważ jego postać znika pod rolą, jaką wziął na siebie. Im lepiej potrafi wywołać tę iluzję, im mniej korzysta z kostiumu i makijażu, tym bardziej go lubię.<br><br>magda@nous.czyli.umysł<br>To sentymentalizm i brak realizmu. Sztuka jest dla Ciebie jakimś mechanizmem ucieczkowym. Twoja reakcja niewiele się różni od wrażeń człowieka, który musi się lekko upić, żeby świat mu się bardziej podobał. Nie chce widzieć prawdy i woli upiększone zmyślenia. To świadczy o marzycielstwie i nieumiejętności radzenia sobie w życiu.<br><br>marek@kosmos.czyli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego