Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie wyniosła Etna czy przepiękna Taormina zaprą ci dech w piersiach, lecz nieduży mieszkaniec Palermo szarżujący swoim sfatygowanym fiacikiem po wąziutkich uliczkach miasta. Brak jakiegokolwiek respektu dla niektórych znaków drogowych ze strony mieszkańców Sycylii może naprawdę przyprawić niejednego turystę o zawał serca. Jeżeli zatem nie masz stalowych nerwów, lepiej nie siadaj za kółkiem.
O wiele bezpieczniejszą czynnością, dostarczającą równie niezapomnianych, aczkolwiek odmiennych wrażeń, jest wizyta w jednej z wielu sycylijskich restauracyjek. Na próżno będziesz szukała tu wspaniale zaprojektowanych i wyposażonych wnętrz. Z pewnością te przybytki sztuki kulinarnej nie zostały stworzone po to, abyś miała sycić swoje oczy. Nic nie powinno odrywać
nie wyniosła Etna czy przepiękna Taormina zaprą ci dech w piersiach, lecz nieduży mieszkaniec Palermo szarżujący swoim sfatygowanym fiacikiem po wąziutkich uliczkach miasta. Brak jakiegokolwiek respektu dla niektórych znaków drogowych ze strony mieszkańców Sycylii może naprawdę przyprawić niejednego turystę o zawał serca. Jeżeli zatem nie masz stalowych nerwów, lepiej nie siadaj za kółkiem. <br>O wiele bezpieczniejszą czynnością, dostarczającą równie niezapomnianych, aczkolwiek odmiennych wrażeń, jest wizyta w jednej z wielu sycylijskich restauracyjek. Na próżno będziesz szukała tu wspaniale zaprojektowanych i wyposażonych wnętrz. Z pewnością te przybytki sztuki kulinarnej nie zostały stworzone po to, abyś miała sycić swoje oczy. Nic nie powinno odrywać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego