Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
Chcecie? Bardzo proszę.
FIZDEJKO
Janulka, to wszystko był zły sen. My zaczynamy wszystko na nowo. Jesteś pomszczona. Księżnę biorę za guwernantkę.
JANULKA
wskazując na Potwory
Ale ci - co z tymi zrobimy, papusiu? Nawet ci się zdemaskowali.
FIZDEJKO
podchodząc do Potworów
Ci - to są zwykłe podmiejskie rzezimieszki.
Potwory ze skrzekiem ptasim siadają na ziemi w dawnych pozach, na podstawkach ze spódnic krynolinowych
Ci...
zmieszany
Ci to są tylko i jedynie symbole.
JANULKA
Ale symbole czego - sztucznej jaźni czy najzwyklejszej zwykłości? Ja nie wytrzymam tego - ja pęknę także! Ja chcę trwać wiecznie, bez końca, a wszystko mi się wymyka, bo jest za śliskie
Chcecie? Bardzo proszę.<br> FIZDEJKO<br>Janulka, to wszystko był zły sen. My zaczynamy wszystko na nowo. Jesteś pomszczona. Księżnę biorę za guwernantkę.<br> JANULKA<br> wskazując na Potwory<br>Ale ci - co z tymi zrobimy, papusiu? Nawet ci się zdemaskowali.<br> FIZDEJKO<br> podchodząc do Potworów<br>Ci - to są zwykłe podmiejskie rzezimieszki.<br> Potwory ze skrzekiem ptasim siadają na ziemi w dawnych pozach, na podstawkach ze spódnic krynolinowych<br>Ci...<br> zmieszany<br>Ci to są tylko i jedynie symbole.<br> JANULKA<br>Ale symbole czego - sztucznej jaźni czy najzwyklejszej zwykłości? Ja nie wytrzymam tego - ja pęknę także! Ja chcę trwać wiecznie, bez końca, a wszystko mi się wymyka, bo jest za śliskie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego