Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.16
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
nam skądinąd znany. Miły, życzliwy człowiek z sąsiedztwa nagle zabija. Ginie nie tylko inny człowiek. Ginie nasze poczucie logiki, porządku i bezpieczeństwa, bez którego nic już nie będzie takie, jak wcześniej.
Życie toczy się dalej. Jak co dzień kupujemy chleb i coś do chleba. Jednego tylko brak: pewności, z kim siadamy do stołu.
Koniec tygodnia przyniósł wiadomość o sprawcy fałszywego alarmu bombowego w Warszawie.
Ma 40 lat. Jest byłym policjantem.
DANUTA PIEKARSKA


A właśnie że umiera

- Niebawem zaczniemy prawdziwe monitorowanie Czernicy - przekonują autorzy listu protestacyjnego do wojewody i marszałka województwa lubuskiego. - Będziemy każdej nocy sprawdzać rzekę i znajdziemy tego, kto wpuszcza
nam skądinąd znany. Miły, życzliwy człowiek z sąsiedztwa nagle zabija. Ginie nie tylko inny człowiek. Ginie nasze poczucie logiki, porządku i bezpieczeństwa, bez którego nic już nie będzie takie, jak wcześniej. <br>Życie toczy się dalej. Jak co dzień kupujemy chleb i coś do chleba. Jednego tylko brak: pewności, z kim siadamy do stołu. <br>Koniec tygodnia przyniósł wiadomość o sprawcy fałszywego alarmu bombowego w Warszawie. <br>Ma 40 lat. Jest byłym policjantem.<br>&lt;au&gt;DANUTA PIEKARSKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;A właśnie że umiera&lt;/&gt;<br><br>- Niebawem zaczniemy prawdziwe monitorowanie Czernicy - przekonują autorzy listu protestacyjnego do wojewody i marszałka województwa lubuskiego. - Będziemy każdej nocy sprawdzać rzekę i znajdziemy tego, kto wpuszcza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego