Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
zatęsknił nagle do szerokiego oddechu wolnej przestrzeni.
- Zeszliśmy kawał świata, Bronisławo - powiedziała Henrysia siedząc na zielonej skrzyni w kuchni.
- A ja nawet że już poprosiłam pana o pensję - z godnością oznajmiła kucharka. - Nie będę w takim domu służyła, gdzie człowiek przez cztery tygodnie nie ma do kogo ust otworzyć i siedzi z założonymi rękami jak ten głupi.
Henrysia ze smutkiem pokiwała głową.
- Zrobi nam Bronisława wielki zawód - westchnęła. - Bo czy wie Bronisława, o czym przekonaliśmy się w tej drodze? Że prawie wszyscy ludzie są sobie braćmi, a nawet także i zwierzęta, i wszystko takie jest przyjacielskie! I gdybyśmy zawsze chcieli o tym pamiętać, i
zatęsknił nagle do szerokiego oddechu wolnej przestrzeni. <br>- Zeszliśmy kawał świata, Bronisławo - powiedziała Henrysia siedząc na zielonej skrzyni w kuchni. <br>- A ja nawet że już poprosiłam pana o pensję - z godnością oznajmiła kucharka. - Nie będę w takim domu służyła, gdzie człowiek przez cztery tygodnie nie ma do kogo ust otworzyć i siedzi z założonymi rękami jak ten głupi.<br>Henrysia ze smutkiem pokiwała głową. <br>- Zrobi nam Bronisława wielki zawód - westchnęła. - Bo czy wie Bronisława, o czym przekonaliśmy się w tej drodze? Że prawie wszyscy ludzie są sobie braćmi, a nawet także i zwierzęta, i wszystko takie jest przyjacielskie! I gdybyśmy zawsze chcieli o tym pamiętać, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego