Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
do mojego światła... Jeszcze dwa dni...

Wczoraj byłam na "Małej Steinberg". W Jaraczku grała Krystyna Janda. Owacje na stojąco. A kiedy było tak cicho, scena taka biała od świateł, ona sama, a z góry leciały pióra... anielskie. Chciałam złapać go za rękę, ukradkiem pocałować w tej ciemności, ale... obok mnie siedział tata Flidrzaka...

"Z Tobą długo chcę i szczęśliwie żyć..."

Jak delikatne dziewczę, drobno stąpające po zielonej łące, tak i ja idę do mojego szczęścia... On tam stoi... czekał tyle czasu...

Wczoraj mieliśmy taką długą rozmowę przez telefon... Nie zdawałam sobie sprawy, że mogę dla kogoś znaczyć tak wiele...

Słyszałam wiele
do mojego światła... Jeszcze dwa dni...<br><br>Wczoraj byłam na "Małej Steinberg". W Jaraczku grała Krystyna Janda. Owacje na stojąco. A kiedy było tak cicho, scena taka biała od świateł, ona sama, a z góry leciały pióra... anielskie. Chciałam złapać go za rękę, ukradkiem pocałować w tej ciemności, ale... obok mnie siedział tata Flidrzaka...<br><br>"Z Tobą długo chcę i szczęśliwie żyć..." <br><br>Jak delikatne dziewczę, drobno stąpające po zielonej łące, tak i ja idę do mojego szczęścia... On tam stoi... czekał tyle czasu...<br><br>Wczoraj mieliśmy taką długą rozmowę przez telefon... Nie zdawałam sobie sprawy, że mogę dla kogoś znaczyć tak wiele...<br><br>Słyszałam wiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego