Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
np. bloki rysunkowe, a nawet gramofony!
Kto chciał, mógł zająć się uprawą ziemi - otrzymywał jeden metr kwadratowy gruntu do dyspozycji. Ja uprawiałem czosnek z nasion, które dostałem z Polski.

- Obóz pamięta pan, jak widzę, z dobrej strony?

- Bo tylko takie były moim zdaniem. Cały świat walczył, martwił się, a my siedzieliśmy w oazie. Rajska wyspa na wzburzonym morzu! Brakowało nam jedynie wolności. Ale czy w okupowanej Polsce, np. w Warszawie taka wolność była? Absolutnie nie. W oflagu pilnowali nas wachmani. Dla nich ja byłem hrabia. Gdy jeniec wyciągał paczkę amerykańskich chesterfieldów i parę rzucał wachmanowi, ten schylał się i z wdzięcznością
np. bloki rysunkowe, a nawet gramofony!<br>Kto chciał, mógł zająć się uprawą ziemi - otrzymywał jeden metr kwadratowy gruntu do dyspozycji. Ja uprawiałem czosnek z nasion, które dostałem z Polski.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Obóz pamięta pan, jak widzę, z dobrej strony?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Bo tylko takie były moim zdaniem. Cały świat walczył, martwił się, a my siedzieliśmy w oazie. Rajska wyspa na wzburzonym morzu! Brakowało nam jedynie wolności. Ale czy w okupowanej Polsce, np. w Warszawie taka wolność była? Absolutnie nie. W oflagu pilnowali nas wachmani. Dla nich ja byłem hrabia. Gdy jeniec wyciągał paczkę amerykańskich chesterfieldów i parę rzucał wachmanowi, ten schylał się i z wdzięcznością
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego