Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
frazesów. Jest jedenasta z minutami. Muszę już iść. Ściskam go za rękę. Jestem znów na ulicy. Słońce przygrzewa.
Mam spotkanie z Morrisonem, referentem do spraw kulturalnych i społecznych pewnej znanej organizacji charytatywnej. Rozmawiamy na temat rent starczych, problemów szkolnictwa, wzrostu przestępczości oraz handlu narkotykami wśród młodzieży. Wypływa też sprawa zaopatrzenia sierocińców w najlepszy, najnowocześniejszy ekwipunek. Obiecuję czek na ť 2000. Morrison jest przejęty. Pijemy sherry, wytrawne, ale za ostre jak na mój gust. Nie daję jednak tego po sobie poznać. Zdecydowany uścisk dłoni. Wychodzę.
Odruchowo znów macam się po lewym pośladku. Oczywiście "instrument" jest. Każdy krok zbliża mnie. Jestem już niedaleko
frazesów. Jest jedenasta z minutami. Muszę już iść. Ściskam go za rękę. Jestem znów na ulicy. Słońce przygrzewa.<br>Mam spotkanie z Morrisonem, referentem do spraw kulturalnych i społecznych pewnej znanej organizacji charytatywnej. Rozmawiamy na temat rent starczych, problemów szkolnictwa, wzrostu przestępczości oraz handlu narkotykami wśród młodzieży. Wypływa też sprawa zaopatrzenia sierocińców w najlepszy, najnowocześniejszy ekwipunek. Obiecuję czek na &#357; 2000. Morrison jest przejęty. Pijemy sherry, wytrawne, ale za ostre jak na mój gust. Nie daję jednak tego po sobie poznać. Zdecydowany uścisk dłoni. Wychodzę.<br>Odruchowo znów macam się po lewym pośladku. Oczywiście "instrument" jest. Każdy krok zbliża mnie. Jestem już niedaleko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego