Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
I na myśl, że już niedługo zobaczy go, zaczyna śpiewać
cienko i fałszywie idiotyczny, według mamy, doskonale
taneczny dla niej, ostatni przebój o krzywonogiej miss.
A jeżeli Paweł nie będzie miał dziś żadnej
roboty u dziadka i z jakiegoś powodu dziadek zechce być
sam (bywają takie dni i powody), Paweł skoczy w maliniak,
w pięć sekund pokona zbocze ogrodu i wpadnie do domku
nad Strugą na długą rozmowę przy zsiadłym mleku
i kartoflach pieczonych w popielniku. A może dziś będą
woleli gotowane w mundurkach.
Zapomniała o babce.
Małego złodziejaszka, włóczykija, może przestrzec
kiedy indziej.
Dokładnie o wpół do czwartej zamknęła drzwi
I na myśl, że już niedługo zobaczy go, zaczyna śpiewać <br>cienko i fałszywie idiotyczny, według mamy, doskonale <br>taneczny dla niej, ostatni przebój o krzywonogiej miss.<br>A jeżeli Paweł nie będzie miał dziś żadnej <br>roboty u dziadka i z jakiegoś powodu dziadek zechce być <br>sam (bywają takie dni i powody), Paweł skoczy w maliniak, <br>w pięć sekund pokona zbocze ogrodu i wpadnie do domku <br>nad Strugą na długą rozmowę przy zsiadłym mleku <br>i kartoflach pieczonych w popielniku. A może dziś będą <br>woleli gotowane w mundurkach.<br>Zapomniała o babce.<br>Małego złodziejaszka, włóczykija, może przestrzec <br>kiedy indziej.<br>Dokładnie o wpół do czwartej zamknęła drzwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego