być w domu, przecież zorientują się, że on nie wychodzi ze swojego pokoju, mama będzie chciała go obudzić i zobaczy, że nie ma drzwi, gdzie się podziały te cholerne drzwi, napisze kartkę i zrzuci na dół, ktoś ją podniesie i wezwie straż pożarną, nawet jeśli nie mają takiej drabiny, to skoczy na płachtę, rozgląda się po pokoju, niby wszystko jest jak było, ale nie ma ani jednej kartki, zagląda do biurka i do swojej torby, szuka pod łóżkiem i po kieszeniach, nigdzie nie ma kartki ani długopisu, ani ołówka, wydrze litery z książek lub jakiejś gazety, sięga na półkę, ale nie