Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
wystękał Szarlej, którego Reynevan próbował podnieść. - Bije się... jak dominikanin.
Odbiwszy serię ciosów i wypatrzywszy stosowny moment, Samson przeszedł do kontrataku. Wilkołek zawył, trafiony prosto w nos, zakolebał się, kopnięty w kolano, uderzony w pierś poleciał na pień sosny. Stuknęło głucho, ale i tym razem czerep wytrzymał. Potwór zaryczał i skoczył, pochyliwszy łeb jak szarżujący byk, zamierzając obalić olbrzyma samym rozpędem. Próba nie powiodła się, Samson ani drgnął pod naporem, oplótł wilkołka ramionami, stali tak, iście Tezeusz i Minotaur, stękając, pchając się i orząc stopami ściółkę. Wreszcie przemógł Samson. Odrzucił potwora i zdzielił go pięścią - a jego pięść była jak taran
wystękał Szarlej, którego Reynevan próbował podnieść. - Bije się... jak dominikanin.<br>Odbiwszy serię ciosów i wypatrzywszy stosowny moment, Samson przeszedł do kontrataku. Wilkołek zawył, trafiony prosto w nos, zakolebał się, kopnięty w kolano, uderzony w pierś poleciał na pień sosny. Stuknęło głucho, ale i tym razem czerep wytrzymał. Potwór zaryczał i skoczył, pochyliwszy łeb jak szarżujący byk, zamierzając obalić olbrzyma samym rozpędem. Próba nie powiodła się, Samson ani drgnął pod naporem, oplótł wilkołka ramionami, stali tak, iście Tezeusz i Minotaur, stękając, pchając się i orząc stopami ściółkę. Wreszcie przemógł Samson. Odrzucił potwora i zdzielił go pięścią - a jego pięść była jak taran
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego