Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
że nie dawało się inaczej przywołać go do
porządku, tylko trzeba go było na dwór wyrzucić. Kiedyś z tej radości
wylał mleko ze skopca, które wujenka Jadwinia przyniosła od udoju.
Innym razem wpadł do cebrzyka z pomyjami. To stukł lampę, bo stała na
brzegu stołu, a ten za muchą robacznicą skoczył, która siadła akurat
przy lampie. A wszystko to na potwierdzenie, że i on się z nami raduje.
Oprócz zwyczajnych psich posług pełnił więc w rodzinie wiele innych
ról, można by powiedzieć, w strefie niedookreślonej, a zarezerwowanej
jedynie dla psa. Takie właśnie zadanie zadał mi kiedyś pan, do którego
chodziłem na
że nie dawało się inaczej przywołać go do<br>porządku, tylko trzeba go było na dwór wyrzucić. Kiedyś z tej radości<br>wylał mleko ze skopca, które wujenka Jadwinia przyniosła od udoju.<br>Innym razem wpadł do cebrzyka z pomyjami. To stukł lampę, bo stała na<br>brzegu stołu, a ten za muchą robacznicą skoczył, która siadła akurat<br>przy lampie. A wszystko to na potwierdzenie, że i on się z nami raduje.<br> Oprócz zwyczajnych psich posług pełnił więc w rodzinie wiele innych<br>ról, można by powiedzieć, w strefie niedookreślonej, a zarezerwowanej<br>jedynie dla psa. Takie właśnie zadanie zadał mi kiedyś pan, do którego<br>chodziłem na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego