Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
właśnie to humorystycznie niedostosowane do swego celu narzędzie. Wszystko, co się zdarzyło poprzedniego dnia, zdarzyło się po raz pierwszy - również ta ulotka zaskoczyła milicjantów, nie mogli sobie z nią poradzić, nie mieli odpowiedniego przygotowania ani ekwipunku.

2.
Czy była w tym jakaś złośliwa symetria Historii, że premier Jaroszewicz zarządził swoją sławetną podwyżkę cen (potulnie zaaprobowaną przez Sejm, a nazajutrz równie potulnie odwołaną) prawie dokładnie w dwudziestą rocznicę poznańskiego "Czarnego Czwartku"? W czerwcu 1976 miałem prawie trzydzieści lat i rodzinę na karku, ale mieszkaliśmy wciąż jeszcze u rodziców, w tym samym domu na Kościuszki za rogiem Libelta. Wierzchołki trójkąta obrosły tymczasem nowymi
właśnie to humorystycznie niedostosowane do swego celu narzędzie. Wszystko, co się zdarzyło poprzedniego dnia, zdarzyło się po raz pierwszy - również ta ulotka zaskoczyła milicjantów, nie mogli sobie z nią poradzić, nie mieli odpowiedniego przygotowania ani ekwipunku.<br><br>2.<br> Czy była w tym jakaś złośliwa symetria Historii, że premier Jaroszewicz zarządził swoją sławetną podwyżkę cen (potulnie zaaprobowaną przez Sejm, a nazajutrz równie potulnie odwołaną) prawie dokładnie w dwudziestą rocznicę poznańskiego "Czarnego Czwartku"? W czerwcu 1976 miałem prawie trzydzieści lat i rodzinę na karku, ale mieszkaliśmy wciąż jeszcze u rodziców, w tym samym domu na Kościuszki za rogiem Libelta. Wierzchołki trójkąta obrosły tymczasem nowymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego