TRZYMAJ SIĘ WYNIOŚLE,<br> COŚ Z MRÓWKI MIEJ, NIE PAWIA,<br> A JEŚLI KTO MA USZY OŚLE,<br> TO Z NIM SIĘ NIE UMAWIAJ.<br><br>Kurtyna<br><br>1949</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>TEATRZYK "ZIELONA GĘŚ''</><br>ma zaszczyt przedstawić<br><tit>"CYNICZNĄ UCZTĘ ETNOGRAFÓW''</><br><br>Osoby:<br>Niestrawność - postać alegoryczna<br>Etnograf pierwszy<br>Etnograf drugi<br>Chór etnografów<br>i kurtyna<br><br>Scena: Muzeum etnograficzne w Gogolinie ze sławną, bezcenną kolekcją<br>wielkanocnych pisanek.<br>Czas: Przedświąteczny, nad wieczorem.<br><br>Niestrawność:<br> Przepłynął już ludzki potok,<br> w muzeum cicho jak w grobie.<br> Lecz z kątów wychodzą oto<br> cyniczni etnografowie.<br> Zerwawszy z moralnym pionem<br> łypią oczami jak mamki*<br> na słynne jaja zdobione,<br> czyli tak zwane pisanki.<br> Patrzcie, ach, patrzcie bacznie<br> na to, co zaraz