Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
przetrwać takich godzin dziewięć.
Wypełzli w nocy przez piwniczne okienka. Uformowani w trójki niemiecki szyk marszowy - ubrani w ciężkie zdobyczne hełmy, esesmańskie panterki, będą iść górą, jawnie, jako niemiecki oddział.
Jerzy trzyma za rękę Zygmunta. Z drugiej. strony idzie Malutki. W następnej trójce Jagiełło. Nad nimi ogromna rozgwieżdżona noc. Nogi ślepca z trudem stąpają po trawnikach i klombach Saskiego Ogrodu. Ramiona towarzyszy przenoszą go ponad rowami dobiegowymi niemieckich stanowisk.
- Rechts!- pada od przodu. To któryś z pierwszej trójki, gdzie idą ludzie nienagannie władający niemieckim, daje miejsce mijającemu ich patrolowi żandarmerii: Tylko Zygmunt ich nie widzi., Jerzemu nagle przychodzi na myśl, że
przetrwać takich godzin dziewięć.<br>Wypełzli w nocy przez piwniczne okienka. Uformowani w trójki niemiecki szyk marszowy - ubrani w ciężkie zdobyczne hełmy, esesmańskie panterki, będą iść górą, jawnie, jako niemiecki oddział.<br>Jerzy trzyma za rękę Zygmunta. Z drugiej. strony idzie Malutki. W następnej trójce Jagiełło. Nad nimi ogromna rozgwieżdżona noc. Nogi ślepca z trudem stąpają po trawnikach i klombach Saskiego Ogrodu. Ramiona towarzyszy przenoszą go ponad rowami dobiegowymi niemieckich stanowisk.<br>- Rechts!- pada od przodu. To któryś z pierwszej trójki, gdzie idą ludzie nienagannie władający niemieckim, daje miejsce mijającemu ich patrolowi żandarmerii: Tylko Zygmunt ich nie widzi., Jerzemu nagle przychodzi na myśl, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego