Typ tekstu: Książka
Autor: Rudniańska Joanna
Tytuł: Miejsca
Rok: 1999
Możemy najwyżej odnaleźć pewne wskazówki. Mógł zrobić, co chciał, a zrobił człowieka podobnego do siebie. Widać tak jest najłatwiej. Wejdę do gabinetu luster, Eli. W jednym lustrze będziesz bardziej cherlawy, w innym będziesz wyglądał jak samuraj. To wszystko są twoje odbicia. Nie obawiaj się, nikt cię nie rozpozna. Ludzie są ślepi.
- Pan też jest ślepy?
- Ja? Skądże. Wzrok wyostrzył mi się na starość. Zgubiłem okulary, ale widzę świetnie. Pomyśl, Eli, o swoim Tutu. Ja mam dosyć na dzisiaj. Jestem stary i chory. Powiedz mi jeszcze, jaka jest pogoda.
- Pogoda jest fajna, proszę pana. Zaraz będzie burza. Zerwał się wiatr i strasznie
Możemy najwyżej odnaleźć pewne wskazówki. Mógł zrobić, co chciał, a zrobił człowieka podobnego do siebie. Widać tak jest najłatwiej. Wejdę do gabinetu luster, Eli. W jednym lustrze będziesz bardziej cherlawy, w innym będziesz wyglądał jak samuraj. To wszystko są twoje odbicia. Nie obawiaj się, nikt cię nie rozpozna. Ludzie są ślepi.<br>- Pan też jest ślepy?<br>- Ja? Skądże. Wzrok wyostrzył mi się na starość. Zgubiłem okulary, ale widzę świetnie. Pomyśl, Eli, o swoim Tutu. Ja mam dosyć na dzisiaj. Jestem stary i chory. Powiedz mi jeszcze, jaka jest pogoda.<br>- Pogoda jest fajna, proszę pana. Zaraz będzie burza. Zerwał się wiatr i strasznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego