Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1922-1956
wiekiem w Manchesterze, "mieście - jak napisał Tymon Terlecki
- najstraszliwszej brzydoty stworzonej przez człowieka, (...) urągliwie antypoetycznym".
Ale - rzecz charakterystyczna - poza wspomnianym Tymonem Terleckim bodaj nikt
nie spojrzał na poezję Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej z perspektywy schyłku
jej życia, gdy ta niedawna salonowa dama, ulubienica międzywojennej Warszawy,
za której talent Jan Lechoń ręczył słowem honoru, w ostatnich miesiącach wojny
umierała w samotności, opuszczona przez wszystkich z wyjątkiem oddanego jej
męża, porucznika lotnictwa, Stefana Jasnorzewskiego, zmuszona ponadto prosić
o kolejną "jednorazową" pomoc zasobnego "X-a". Z całą pewnością okres ten nie
przystaje do obrazu autorki wymienionych tu zbiorków, ale był czymś nad wyraz
rzeczywistym, prawdziwym jak
wiekiem w Manchesterze, "mieście - jak napisał Tymon Terlecki <br>- najstraszliwszej brzydoty stworzonej przez człowieka, (...) urągliwie antypoetycznym".<br>Ale - rzecz charakterystyczna - poza wspomnianym Tymonem Terleckim bodaj nikt <br>nie spojrzał na poezję Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej z perspektywy schyłku <br>jej życia, gdy ta niedawna salonowa dama, ulubienica międzywojennej Warszawy, <br>za której talent Jan Lechoń ręczył słowem honoru, w ostatnich miesiącach wojny <br>umierała w samotności, opuszczona przez wszystkich z wyjątkiem oddanego jej <br>męża, porucznika lotnictwa, Stefana Jasnorzewskiego, zmuszona ponadto prosić <br>o kolejną "jednorazową" pomoc zasobnego "X-a". Z całą pewnością okres ten nie <br>przystaje do obrazu autorki wymienionych tu zbiorków, ale był czymś nad wyraz <br>rzeczywistym, prawdziwym jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego