Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
nie wolno - powtarzała z uporem. - A ja mam dość - dodała zdecydowanie.
- Co się stało? - spytał wciskając się między barowe stołki.
- Czy ty sobie wyobrażasz, jakie ja mam z nim życie? Czy wiesz, co on robi po każdym rajdzie? Zamiast się położyć i spać jak każdy normalny, zmęczony człowiek, siada ze słownikiem wyrazów obcych i szuka efektownie brzmiących słów. Buduje z nich powiedzonka, okrągłe
' i szalenie mądrze brzmiące zdanka... - Po co? - zdziwił się Kosiński.
- Nie rozumiesz? Przecież po każdej imprezie ciągną go do telewizji, zaczepiają dziennikarze i wypytują o różne rzeczy. Mimo że nie wygrywa. A jak go nie pytają, sam się zgłasza na
nie wolno - powtarzała z uporem. - A ja mam dość - dodała zdecydowanie.<br>- Co się stało? - spytał wciskając się między barowe stołki.<br>- Czy ty sobie wyobrażasz, jakie ja mam z nim życie? Czy wiesz, co on robi po każdym rajdzie? Zamiast się położyć i spać jak każdy normalny, zmęczony człowiek, siada ze słownikiem wyrazów obcych i szuka efektownie brzmiących słów. Buduje z nich powiedzonka, okrągłe<br>' i szalenie mądrze brzmiące zdanka... - Po co? - zdziwił się Kosiński.<br>- Nie rozumiesz? Przecież po każdej imprezie ciągną go do telewizji, zaczepiają dziennikarze i wypytują o różne rzeczy. Mimo że nie wygrywa. A jak go nie pytają, sam się zgłasza na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego