Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.22 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
alibi i świadków, a przyznał się do morderstwa.
Potem odwołał zeznania, twierdząc, że zostały wymuszone. W jego winę nie wierzy nawet rodzina zamordowanej. Teraz sąd wyjaśni tę tajemniczą historię.
Łukasz M. (22 l.), student z Rawy Mazowieckiej, poznał Andżelikę Ryszkowską (?20 l.) przed trzema laty. Zakochali się do szaleństwa. Planowali ślub. - Kochaliśmy ją wszyscy, to był anioł, a nie dziewczyna. - mówi Krystyna Machnicka (58 l.), matka Łukasza.
19 lutego ub.r. Łukasz wstał rano, wyszedł do sklepu po bułki. Wrócił po 5 minutach. Później uczył się. O 12.30 zjadł z mamą obiad. Po chwili pani Krystyna wyszła. W centrum miasta
alibi i świadków, a przyznał się do morderstwa.<br>Potem odwołał zeznania, twierdząc, że zostały wymuszone. W jego winę nie wierzy nawet rodzina zamordowanej. Teraz sąd wyjaśni tę tajemniczą historię.<br>Łukasz M. (22 l.), student z Rawy Mazowieckiej, poznał Andżelikę Ryszkowską (?20 l.) przed trzema laty. Zakochali się do szaleństwa. Planowali ślub. &lt;q&gt;- Kochaliśmy ją wszyscy, to był anioł, a nie dziewczyna.&lt;/&gt; - mówi Krystyna Machnicka (58 l.), matka Łukasza.<br>19 lutego ub.r. Łukasz wstał rano, wyszedł do sklepu po bułki. Wrócił po 5 minutach. Później uczył się. O 12.30 zjadł z mamą obiad. Po chwili pani Krystyna wyszła. W centrum miasta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego