jest to charakterystyka napisana z wyjątkowym respektem, a pisał przecież o człowieku bliskim sobie.<br>Być może właśnie ów respekt, dystans objawia się także w relacji: poeta - odbiorcy. Dzisiaj, w dobie masowej komunikacji, przywykliśmy oglądać "portrety artystów we wnętrzu", na tle rodziny, wygłaszających apele lub plotących głupstwa, opowiadających o swoich upodobaniach, smaczkach, zasługach, kokietujących nieznośnie czytelnika. Sławny poeta nie oferujący nam swojej prywatności wydaje się hieratyczny, niedostępny, monumentalny.<br>Jeszcze jedno wyznanie, wymuszone pytaniem - wydaje mi się - warto pamiętać, czytając <tit>Pana Cogito</>; Herbert mówi, że jest człowiekiem wierzącym.<br>Niektóre wiersze ze <tit>Struny światła</>, debiutanckiego tomu (1956) pochodzą jeszcze z czasów wojny. Takim wierszem