Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
przecież wszystko i tak drożeje niezauważalnie, w porównaniu z poprzednim miesiącem za margarynę i masło muszę zapłacić o 8% więcej, staniały natomiast jaja, makarony i produkty zbożowe, ale znowu ten okropny cholesterol. W zeszłą niedzielę zaprosiłem panią Anię i panią Agatę z rubryki towarzyskiej. Hmmn, co za miłe rozczarowanie - jakie smakowite z nich kąski. Choć zdziwiły się nieco na swój widok. Dały się jednak namówić na obiad, później podałem herbatniki i pomyślałem, że mógłbym je zjeść. Rozebrałem je do naga, oczywiście, że nie było łatwo, udusiłem je wpierw kablem koncentrycznym od komputera.
Ciała pociąłem na drobne kawałki w wannie, oh.. jak
przecież wszystko i tak drożeje niezauważalnie, w porównaniu z poprzednim miesiącem za margarynę i masło muszę zapłacić o 8% więcej, staniały natomiast jaja, makarony i produkty zbożowe, ale znowu ten okropny cholesterol. W zeszłą niedzielę zaprosiłem panią Anię i panią Agatę z rubryki towarzyskiej. Hmmn, co za miłe rozczarowanie - jakie smakowite z nich kąski. Choć zdziwiły się nieco na swój widok. Dały się jednak namówić na obiad, później podałem herbatniki i pomyślałem, że mógłbym je zjeść. Rozebrałem je do naga, oczywiście, że nie było łatwo, udusiłem je wpierw kablem koncentrycznym od komputera. <br>Ciała pociąłem na drobne kawałki w wannie, oh.. jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego