Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
nie mają czasu albo nie chcą zajmować się moimi "ciężarami"; nie potrafią mnie zrozumieć; nie będą mnie słuchać, oni wiedzą lepiej; nie jestem w stanie powiedzieć im tego, czego ode mnie oczekują; jeszcze mi nikt nigdy nie pomógł; tylko naobiecują, jak w innych instytucjach; w duchu będą się ze mnie śmiać, pogardzać, potępiać; będą ode mnie chcieli rzeczy niemożliwych; jestem beznadziejnym przypadkiem, nikt nie może mi pomóc; nie mam nadziei, nie potrafię się zmobilizować.



Nic z tego nie będzie
Włodek: Wreszcie zdarzyło mi się wejść do poradni, ale na pewno nie dla siebie, tylko po to, żeby wszyscy się ode mnie
nie mają czasu albo nie chcą zajmować się moimi "ciężarami"; nie potrafią mnie zrozumieć; nie będą mnie słuchać, oni wiedzą lepiej; nie jestem w stanie powiedzieć im tego, czego ode mnie oczekują; jeszcze mi nikt nigdy nie pomógł; tylko naobiecują, jak w innych instytucjach; w duchu będą się ze mnie śmiać, pogardzać, potępiać; będą ode mnie chcieli rzeczy niemożliwych; jestem beznadziejnym przypadkiem, nikt nie może mi pomóc; nie mam nadziei, nie potrafię się zmobilizować.&lt;/&gt;<br><br><br><br>Nic z tego nie będzie <br>&lt;who2&gt;Włodek: Wreszcie zdarzyło mi się wejść do poradni, ale na pewno nie dla siebie, tylko po to, żeby wszyscy się ode mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego