Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
które w szkole potrafiły
się znęcać nad każdą gorzej i brudniej ubraną
koleżanką, aby je niańczyły! I że może nawet
przemówi do sumienia tej starej pijaczki, ciotki Józi, którą
należałoby wszakże najzwyczajniej - skuć po
mordzie!

Oczywiście, że wszystko to było głupie, dziecinne
i śmieszne, ale Adeli wcale nie chciało się śmiać.
Zapatrzyła się w to po prostu aż do zapamiętania,
jak niegdyś w tę tarninę.

Więc to tak można... - myślała Adela - więc
taka jest właśnie ta Krysia... taka właśnie...

A Adela myślała o niej "dziewczynka z Saskiego Ogrodu".


A potem, gdy ją nawet polubiła - "tarnina"...


A przecież ta Krysia była więcej
które w szkole potrafiły <br>się znęcać nad każdą gorzej i brudniej ubraną <br>koleżanką, aby je niańczyły! I że może nawet <br>przemówi do sumienia tej starej pijaczki, ciotki Józi, którą <br>należałoby wszakże najzwyczajniej - skuć po <br>mordzie! <br><br>Oczywiście, że wszystko to było głupie, dziecinne <br>i śmieszne, ale Adeli wcale nie chciało się śmiać. <br>Zapatrzyła się w to po prostu aż do zapamiętania, <br>jak niegdyś w tę tarninę. <br><br>Więc to tak można... - myślała Adela - więc <br>taka jest właśnie ta Krysia... taka właśnie... <br><br>A Adela myślała o niej "dziewczynka z Saskiego Ogrodu". <br><br><br>A potem, gdy ją nawet polubiła - "tarnina"... <br><br><br>A przecież ta Krysia była więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego