Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
o swoich wieloletnich bojach, żołnierze ściskają go ze wzruszeniem. A potem jeszcze w Belwederze w latach trzydziestych sprzedajne elity szczebiocą o interesach ("Nie, Hitler tego nie zrobi"), Drzymała, którego właśnie odznaczano, wychodzi oburzony z pałacu, a zasromany prezydent z zadumą patrzy w dal, widząc ciemne chmury nad krajem. I kto śmie jeszcze powiedzieć, że serial "Stawka większa niż życie" nazbyt propagandowo upraszczał nam polsko-niemiecką historię? W mieście R. z kolei zagrano współczesną komedię polityczną. Zakonspirowana drukarnia tłucze metodą powielaczową Mickiewicza i Szekspira, ponieważ wolny rynek zepchnął arcydzieła do podziemia, zalewając księgarnie szmirą. Bojaźliwy konspirator prosi, żeby nie mówić głośno brzydkich
o swoich wieloletnich bojach, żołnierze ściskają go ze wzruszeniem. A potem jeszcze w Belwederze w latach trzydziestych sprzedajne elity szczebiocą o interesach ("Nie, Hitler tego nie zrobi"), Drzymała, którego właśnie odznaczano, wychodzi oburzony z pałacu, a <orig>zasromany</> prezydent z zadumą patrzy w dal, widząc ciemne chmury nad krajem. I kto śmie jeszcze powiedzieć, że serial "Stawka większa niż życie" nazbyt propagandowo upraszczał nam polsko-niemiecką historię? W mieście R. z kolei zagrano współczesną komedię polityczną. Zakonspirowana drukarnia tłucze metodą powielaczową Mickiewicza i Szekspira, ponieważ wolny rynek zepchnął arcydzieła do podziemia, zalewając księgarnie szmirą. Bojaźliwy konspirator prosi, żeby nie mówić głośno brzydkich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego