Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
z przewiązanymi sznurkami karabinami. 1 sierpnia dajemy świadectwo najwyższego rodzaju cierpienia, czyli martyrologii: giniemy tysiącami w Warszawie, czemu się bezczynnie przyglądają narąbani samogonem Sowieci. Co roku giniemy od strzału NKWD-zisty mauserem w potylicę, a nasze ciała lądują w dole śmierci w lesie katyńskim. Przynajmniej raz do roku załadowani w śmierdzące ludzkimi odchodami bydlęce wagony odprawiamy się na Syberię.
Aby nie mącić jasnego widzenia rocznice wyzwolenia kolejnych polskich miejscowości przez armię radziecką przemianowaliśmy na rocznicę zniewolenia. A monument marszałka Iwana Koniewa, który ocalił Kraków od zniszczenia, wyekspediowaliśmy do Rosji. Swój ślad w zacieraniu śladów niesłusznej historii odcisnął wczoraj premier Marek Belka
z przewiązanymi sznurkami karabinami. 1 sierpnia dajemy świadectwo najwyższego rodzaju cierpienia, czyli martyrologii: giniemy tysiącami w Warszawie, czemu się bezczynnie przyglądają narąbani samogonem Sowieci. Co roku giniemy od strzału NKWD-zisty mauserem w potylicę, a nasze ciała lądują w dole śmierci w lesie katyńskim. Przynajmniej raz do roku załadowani w śmierdzące ludzkimi odchodami bydlęce wagony odprawiamy się na Syberię. <br>Aby nie mącić jasnego widzenia rocznice wyzwolenia kolejnych polskich miejscowości przez armię radziecką przemianowaliśmy na rocznicę zniewolenia. A monument marszałka Iwana Koniewa, który ocalił Kraków od zniszczenia, wyekspediowaliśmy do Rosji. Swój ślad w zacieraniu śladów niesłusznej historii odcisnął wczoraj premier Marek Belka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego