swej wiary i pełna nieufności wobec instytucjonalnego Kościoła stałaby się wówczas większość wierzących! Jak bardzo rozdarty, jak strasznie podzielony byłby dziś Kościół! <br>Teraz o teologii. Zła teologia obu tych skrajnych postaw zawiera się w tym, że dla zwolenników arcybiskupa Lefebvre'a Duch Święty był obecny na prawie wszystkich, dokładniej: na dwudziestu soborach powszechnych, natomiast na jednym jedynym, dwudziestym pierwszym, tj. Vaticanum II, nie towarzyszył Kościołowi. Z kolei "progresiści" sądzą, że Duch Święty, tak jak asystował Ojcom Soboru podczas obrad, w taki sam sposób towarzyszy im obecnie. Dlatego powołując się na Sobór, proponują oni szereg zmian oraz modyfikacji w życiu Kościoła, których jako żywo