Typ tekstu: Książka
Autor: Rudniańska Joanna
Tytuł: Miejsca
Rok: 1999
i wyjął z barku butelkę whisky o dziwnej nazwie. To była whisky doktora Kocha, bo Monika piła tylko dżin.
- Strasznie śmierdzi - orzekły zgodnie bliźniaki.
- Niezła - powiedział Dawid, jakby znał tylko to określenie. Pił małymi łykami, patrząc w stół i krzywiąc się.
Mały Mirek wypił pół szklanki naraz, jednym haustem.
- Zdrowie solenizanta - powiedział.
- Ja nie pijam mocnych alkoholi - powiedziała Kaśka.
Eliasz napił się trochę whisky, ale nawet nie poczuł jej smaku. Myślał tylko o S. Spielbergu. Nie mógł się doczekać chwili, gdy wszyscy sobie pójdą, a on na ekranie monitora zobaczy uśmiechniętego faceta w drucianych okularach.
- Cześć - powie S. Spielberg.

- Witaj, Eli
i wyjął z barku butelkę whisky o dziwnej nazwie. To była whisky doktora Kocha, bo Monika piła tylko dżin.<br>- Strasznie śmierdzi - orzekły zgodnie bliźniaki.<br>- Niezła - powiedział Dawid, jakby znał tylko to określenie. Pił małymi łykami, patrząc w stół i krzywiąc się.<br>Mały Mirek wypił pół szklanki naraz, jednym haustem.<br>- Zdrowie solenizanta - powiedział.<br>- Ja nie pijam mocnych alkoholi - powiedziała Kaśka.<br>Eliasz napił się trochę whisky, ale nawet nie poczuł jej smaku. Myślał tylko o S. Spielbergu. Nie mógł się doczekać chwili, gdy wszyscy sobie pójdą, a on na ekranie monitora zobaczy uśmiechniętego faceta w drucianych okularach.<br>- Cześć - powie S. Spielberg.<br><br>- Witaj, Eli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego