imienin. <br>PRZEWODNICZĄCY: Przyszedł do mnie pewnego dnia członek naszego kata racjonalizatorów i zaproponował, ażeby w naszym zakładzie wygasić problem imienin zakładowych który od lat gnębił nas i naszą dyrekcję... <br>RACJONALIZATOR: Będąc w delegacji w N. wyczytałem w <orig>tamecznej</> gazecie, że w jednym z tamtejszych przedsiębiorstw wprowadzono dzień wolny dla tych solenizantów, którzy podejmą się nie urządzać imienin w pracy. I to mnie zainspirowało. Pomyślałem, po prostu, czemu by u nas czegoś takiego nie zainicjować.., <br>PRZEWODNICZĄCY: Kiedy usłyszałem o tym projekcie, postanowiłem działać z całą stanowczością. Zwołaliśmy zebranie, <orig>zapostulowaliśmy</> sprawę, przegłosowaliśmy, i stanęło na tym, żeby wdrażać ten problem. <br>RACJONALIZATOR: Jak stanęło