Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
przez sen, więc weszłam.
- Nie wiedziałam - bąkam.
- Czy bolało panią?
- Nie, ależ skądże...
Miałam nieprzyjemny sen...
- Pozwoliłam sobie zgasić radio.
- Aha...
- Dziwiłam się, jak pani mogła zasnąć przy ryczącym radiu.
Dzisiaj dostanie pani kilka dodatkowych zastrzyków.
Lekarz powiedział, że musi pani jak najwięcej spać.
- Spałam już.
Ja nie chcę wiecznie spać.
- No, nie wiecznie - odpowiada siostra Monika - tylko do jutra rana.
- Nie chcę żadnych zastrzyków - upieram się.
- Lekarz powiedział...
Teraz Monika daje nasenny zastrzyk.
Chcę odpowiedzieć, ale czuję, że już zasypiam.
Pewnie jeszcze coś mówiła do mnie siostra Monika, może coś bardzo ważnego, ale ja już tego nie słyszałam.
Rano przychodzi
przez sen, więc weszłam.<br> - Nie wiedziałam - bąkam.<br> - Czy bolało panią?<br> - Nie, ależ skądże...<br> Miałam nieprzyjemny sen...<br> - Pozwoliłam sobie zgasić radio.<br> - Aha...<br> - Dziwiłam się, jak pani mogła zasnąć przy ryczącym radiu.<br> Dzisiaj dostanie pani kilka dodatkowych zastrzyków.<br> Lekarz powiedział, że musi pani jak najwięcej spać.<br> - Spałam już.<br> Ja nie chcę wiecznie spać.<br> - No, nie wiecznie - odpowiada siostra Monika - tylko do jutra rana.<br> - Nie chcę żadnych zastrzyków - upieram się.<br> - Lekarz powiedział...<br> Teraz Monika daje nasenny zastrzyk.<br> Chcę odpowiedzieć, ale czuję, że już zasypiam.<br> Pewnie jeszcze coś mówiła do mnie siostra Monika, może coś bardzo ważnego, ale ja już tego nie słyszałam.<br> Rano przychodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego