Mieszka gdzieś na Rybakach: siedem osób w jednym pokoju.<br>- Jest tam młody ślusarz, który zatruwa życie małżeństwu. Ci dwoje niedawno się pobrali i urządzają takie hałasy po nocach, że spać nie można - zupełnie jak koty. <page nr=16> No, ślusarz ma rację, nie bardzo miło jest być świadkiem cudzych rozkoszy, zwłaszcza w nocy - spać trzeba; ale niedługo się ociepli, będą mieli trawniki. Żebym miał się chociaż gdzie myć; jest tam taka maleńka, gliniana miska, ale - widzisz - ja nie znoszę zimnej wody, po prostu nie mogę się do tego przyzwyczaić, no, a tam nie ma nigdy ciepłej wody w zapasie, tyle tylko, co na herbatę