Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
wiadomo, gdzie jadł. Brak wyróżnionego miejsca pracy. Ma wszczepkę. Brak stałego partnera seksualnego. Trevelyanista. Studiował informatykę, zarządzanie i oczywiście prawo. Po wielkości znanych wpłat i wypłat możemy wnioskować o wysokości konta, ale większość poszła w papiery. Dochód ogłaszany: cztery koma cztery mega.
O! To wskazywało, że Bronstein jest uważany na specjalistę najwyższej klasy, łowcy głów musieli go zdjąć dla lobbystów aktualnego prezydenta z niemałym hukiem, powinny pozostać ślady. Ale to na potem. Tymczasem: adres.
- Kiepsko - skomentował na głos.
- Kiepsko - przyznał Jason. - Jest dobrze pokryty, spora część przechodzi przez czarne kryształy.
(Czarne kryształy oznaczały maszyny rządowe).
- Rozkład prawdopodobieństwa?
- Siedemdziesiąt dwa, że przejął
wiadomo, gdzie jadł. Brak wyróżnionego miejsca pracy. Ma wszczepkę. Brak stałego partnera seksualnego. Trevelyanista. Studiował informatykę, zarządzanie i oczywiście prawo. Po wielkości znanych wpłat i wypłat możemy wnioskować o wysokości konta, ale większość poszła w papiery. Dochód ogłaszany: cztery koma cztery mega. <br>O! To wskazywało, że Bronstein jest uważany na specjalistę najwyższej klasy, łowcy głów musieli go zdjąć dla lobbystów aktualnego prezydenta z niemałym hukiem, powinny pozostać ślady. Ale to na potem. Tymczasem: adres. <br>- Kiepsko - skomentował na głos. <br>- Kiepsko - przyznał Jason. - Jest dobrze pokryty, spora część przechodzi przez czarne kryształy. <br>(Czarne kryształy oznaczały maszyny rządowe). <br>- Rozkład prawdopodobieństwa?<br>- Siedemdziesiąt dwa, że przejął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego