Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
której ma się znajdować domniemany dowódca całego oddziału, Mahomed Jewłojew "Magas", skryła się wśród uciekających zakładników. Jeszcze w piątek wieczorem w kilku punktach miasta toczyły walki. Pojawiła się też informacja, że w rękach terrorystów mogą być jacyś zakładnicy.
Władze zapewniały, że nie planowały żadnego szturmu, a sytuacja wymknęła im się spod kontroli. Jak było naprawdę, być może nigdy się nie dowiemy, ale jedno jest pewne: wydarzenia potoczyły się według najczarniejszego scenariusza, na który rosyjskie służby specjalne były nieprzygotowane.
Jeszcze rano nic nie wskazywało, że finał będzie tak tragiczny. W piątek wznowiono kontakty z terrorystami, którzy po raz kolejny nie zgodzili się
której ma się znajdować domniemany dowódca całego oddziału, &lt;name type="person"&gt;Mahomed Jewłojew "Magas"&lt;/&gt;, skryła się wśród uciekających zakładników. Jeszcze w piątek wieczorem w kilku punktach miasta toczyły walki. Pojawiła się też informacja, że w rękach terrorystów mogą być jacyś zakładnicy.<br>Władze zapewniały, że nie planowały żadnego szturmu, a sytuacja wymknęła im się spod kontroli. Jak było naprawdę, być może nigdy się nie dowiemy, ale jedno jest pewne: wydarzenia potoczyły się według najczarniejszego scenariusza, na który rosyjskie służby specjalne były nieprzygotowane.<br> Jeszcze rano nic nie wskazywało, że finał będzie tak tragiczny. W piątek wznowiono kontakty z terrorystami, którzy po raz kolejny nie zgodzili się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego