Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
siedzieć za kolczastym drutem.
- Nie dla niego jednego. Dajmy temu spokój.
Zamilkli i po chwili zerkając na siebie uśmiechnęli się oczami. Zawszeć lepsza niewola niż żołnierska mogiła pod Kutnem.
- Tyś powinien, Kaziu, napisać do "Orła Białego" - odezwał się major. - Trzeba naszym żołnierzom przypomnieć bitwę nad Bzurą. Niech wiedzą, że sroce spod ogona nie wypadliśmy. I okazaliśmy się lepsi od Francuzów. Żabojady tak dostały w kuper, że żadnej takiej bitwy wydać nie byli w stanie.
- Kto mi uwierzy? Przylgnęło do nas słowo klęska i tyle. Klęska wrześniowa. Na całe lata. A może i na zawsze. Zresztą jakże pisać o bitwie bez żadnych
siedzieć za kolczastym drutem.<br>- Nie dla niego jednego. Dajmy temu spokój.<br>Zamilkli i po chwili zerkając na siebie uśmiechnęli się oczami. Zawszeć lepsza niewola niż żołnierska mogiła pod Kutnem.<br>- Tyś powinien, Kaziu, napisać do "Orła Białego" - odezwał się major. - Trzeba naszym żołnierzom przypomnieć bitwę nad Bzurą. Niech wiedzą, że sroce spod ogona nie wypadliśmy. I okazaliśmy się lepsi od Francuzów. Żabojady tak dostały w kuper, że żadnej takiej bitwy wydać nie byli w stanie.<br>- Kto mi uwierzy? Przylgnęło do nas słowo klęska i tyle. Klęska wrześniowa. Na całe lata. A może i na zawsze. Zresztą jakże pisać o bitwie bez żadnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego