Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
komputer, który potrafi posługiwać się elektronicznym nosem, w związku z czym rozróżnia aż kilka tysięcy zapachów, nikogo, albo prawie nikogo, już nie dziwi. Taka jest bowiem dialektyka współczesności - ciągle coś nowego powstaje i stanowczo za dużo mamy nowości, żeby wciąż i wciąż nas nimi zaskakiwano. Ale wynalezienie rękawiczek, paska do spodni czy zwyczajnej igły, to już - przyznajmy - coś! O wynalazkach, które dziś może trudno nazwać epokowymi, ale bez których nie moglibyśmy nawet jako tako egzystować, opowiada najnowsza książka Władysława Kopalińskiego poświęcona rzeczom, które nas otaczają, a do istnienia których tak już się przyzwyczailiśmy, że nie poświęcamy im najmniejszej uwagi. A szkoda
komputer, który potrafi posługiwać się elektronicznym nosem, w związku z czym rozróżnia aż kilka tysięcy zapachów, nikogo, albo prawie nikogo, już nie dziwi. Taka jest bowiem dialektyka współczesności - ciągle coś nowego powstaje i stanowczo za dużo mamy nowości, żeby wciąż i wciąż nas nimi zaskakiwano. Ale wynalezienie rękawiczek, paska do spodni czy zwyczajnej igły, to już - przyznajmy - coś! O wynalazkach, które dziś może trudno nazwać epokowymi, ale bez których nie moglibyśmy nawet jako tako egzystować, opowiada najnowsza książka Władysława Kopalińskiego poświęcona rzeczom, które nas otaczają, a do istnienia których tak już się przyzwyczailiśmy, że nie poświęcamy im najmniejszej uwagi. A szkoda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego