Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
rąk łyżeczki i szklanki .
Jeden z parobków rzucił na stół kupę tacek.- Ty, nowy, jak ci na imię?
- Romek.
- Ty za pomału tacki czyścisz. W bufecie się upominają, a tu wszystkie brudne.
W tej chwili zza drzwi wyłonił się niski, gruby pan. Stanął pod ścianą, obie ręce wpakował w kieszenie spodni i zaczął się przyglądać małemu Romkow. Zapalone cygaro obracał w grubych wargach, przechylał głowę i mrużył oczy, by uniknąćdymu - złoty brelok błyszczał mu na wypiętym brzuchu.
W umywalni zrobiło się cicho, naczynia już nie rzegotały, parobcy i dziewczęta pochylili głowy nad korytami - słychać było wyraźnie muzykę i zamówienia kelnerów: "dwa
rąk łyżeczki i szklanki &lt;page nr=13&gt;.<br>Jeden z parobków rzucił na stół kupę tacek.- Ty, nowy, jak ci na imię?<br>- Romek.<br>- Ty za pomału tacki czyścisz. W bufecie się upominają, a tu wszystkie brudne.<br>W tej chwili zza drzwi wyłonił się niski, gruby pan. Stanął pod ścianą, obie ręce wpakował w kieszenie spodni i zaczął się przyglądać małemu Romkow. Zapalone cygaro obracał w grubych wargach, przechylał głowę i mrużył oczy, by uniknąćdymu - złoty brelok błyszczał mu na wypiętym brzuchu.<br>W umywalni zrobiło się cicho, naczynia już nie rzegotały, parobcy i dziewczęta pochylili głowy nad korytami - słychać było wyraźnie muzykę i zamówienia kelnerów: "dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego